Not logged in | Log in | Sign Up
Jaki jest powód odejścia nagle tylu kierowców z pka ?
Czy #5259 i #60 są normalnie w PKA w dni powszednie?
To już nie to samo pka co kiedyś, dla mnie nawet dzisiaj mogło by zostać zlikwidowane i zadania rozdane wszystkim innym przewoźnikom. Majątek na sprzedaż, to co dałoby się uratować to dla PKM - Many z 2019 r. i elektryki w zamian za kasacje rzęchów typu 2027, 2046. W miarę możliwości stacje ładowania autobusów elektrycznych przenieść na Kacze Buki. A teren po bazie PKA to w sam raz deweloper by zagospodarował. Chociaż to wizja tylko marzyciela póki co ale kto wie czy coś z tego się za jakiś czas się nie sprawdzi.
Zaraz nie będzie kierowców do jeżdżenia elektrykami
Nie ma specjalnego powodu. *** doprowadził kraj do ruiny i wiele branż boryka się z brakami kardowymi.
Tag Typowy Kierowca Gdańskiego Autobusu
Zamiast dać prywaciarzom brygady 194 to nie, bo po co? Lepiej zlikwidować kursy bo PKA skąpa na godne wypłaty dla kierowców. Paranoja
Kolejny piękny przykład, że komunalni przewoźnicy to przeżytek, dziadostwo i patologia.
Przewoźnicy prywatni też mają swoje ograniczenia jeśli chodzi o kierowców. Fakt, że są bardziej elastyczni, ale trudno oczekiwać, aby mogli obsłużyć dowolną liczbę dodatkowych brygad. Włodarze miasta powinni spojrzeć prawdzie w oczy, że w warunkach szalejącej inflacji, wysokich cen paliw oraz rosnącej presji na wzrost wynagrodzeń, nie da się opędzić komunikacji miejskiej za dotychczasowe pieniądze.
Inna sprawa jest też taka, że gdyby w Bydgoszczy strajk się udał, to dzisiaj stałaby cała Polska. Strajk się nie udał, więc kierowcy po prostu zmieniają pracodawcę, albo zawód. Stąd są braki.
Podejrzewam, że od września będą dalsze poważne cięcia rozkładów, bo z punktu widzenia miasta działa to podwójnie korzystnie - redukuje koszty pracy eksploatacyjnej (mniej wzkm) i zmniejsza się zapotrzebowanie na kierowców.
Mam dokładnie te same odczucia. Przy czym mam nadzieję, że dzięki podwykonawcom cięcia nie będą musiały być aż tak drastyczne
Bardzo dziękujemy podwykonawcom za to, że wspieracie funkcjonowanie gdyńskiej komunikacji miejskiej!
Zawsze można wykorzystać cięcia w rozkładach na niekorzyść miasta. Tną rozkłady, bo nie mają pieniędzy, przy jednoczesnym wydawaniu pieniędzy na jednorazowe imprezy, które nie dają tyle co sama komunikacja miejsca.
Z powodu braków kadrowych i cięć kosztów lepiej zrobić przetarg niż ciąć sam rozkład, ale to Gdynia...
Przykro to mówić, ale gdyńskiej komunikacji mógłby pomóc tylko strajk. Idealny termin, by go zrobić to 1 września, z tym, że niestety nikt u nas nie byłby wstanie się tak zgrać jak w Bydgoszczy...
Strajk 1 września gdy dzieci idą do szkoły? Zdecydowanie nie. Poza tym powiedz kto by w Gdyni strajkował gdy jednak większość np. w takim pka to emeryci. Nieco lepiej pod tym kątem kształtuje się sytuacja w PKM gdzie raczej mniej jest tych wiekowych. Strajk na taką skale jak w Bydgoszczy gdzie było widać dużo więcej młodych kierowców to by u nas nie miał miejsca…
Dokładnie o tym napisałem w drugim zdaniu poprzedniego komentarza.
Warto zwrócić uwagę na wyniki finansowe przewoźników komunalnych w Gdyni. Wszystkie notują duże straty i to już od paru lat, a wynagrodzenia pracowników stanowią w nich ponad 50% kosztów działalności. Komunalni mają wyższe stawki od przewoźników prywatnych, ale jak widać, nie przekłada się to na wyniki finansowe tych spółek.